Translate

Piano phase.


Jeunes filles au piano (Girls at the Piano)
Pierre-Auguste Renoir

***

Rozmowa o poezji
Stanisław Grochowiak

Od - do Lieberta…

D z i e w c z y n a:
Czy pan ją widzi? Czy ona się śni?
Czy też nadbiega - nagła jak z pagórka?

P o e t a:
Ona wynika z brodawek ogórka…

D z i e w c z y n a:
Pan kpi.
Pan ją jedwabnie - pan ją jak motyla
Po takich złotych i okrągłych lasach…
To jest jak z Dafnis bardzo czuła chwila…

P o e t a:
Owszem. Jak ostro
Całowany tasak.

D z i e w c z y n a:
Rozumiem pana. Z wierzchu ta ironia,
A spodem czułość podpełza ku sercu…

P o e t a:
Dlaczego z pani jest taka piwonia,
Co chce zawzięcie być butelką perfum?…

***
Kolejne wydarzenie kulturalne z życia szkoły muzycznej: popis improwizacji rytmiczek. Znowu dziewczyny pokazały, że są zdolne i mają pomysły na tworzenie muzyki. I znowu grał mój ukochany fortepian w najróżniejszych tonacjach i stylach:)dziewczyny zaprezentowały miniatury fortepianowe oparte na dowolnie wybranych motywach muzycznych lub literackich.

* Wichrowe wzgórza - zawierucha, strach, niespokojne akordy

* Wojna i pokój - naśladowanie akordami maszerującego wojska, wybuchów armatnich, chaosu bitewnego szmerami, na koniec zobaczyłam opadający po bitwie kurz i propagandowo zabrzmiała melodia "Ody do radości" ;)

*Poskromienie złośnicy
- Grrrrrrrr!
-Ależ nie gniewaj się, proszę...

*Rozmowa o poezji - dialog muzyczny dwóch osób, powtarzanie charakterystycznych fragmentów, efekt "zaciętej płyty", tekst: powyżej.

*Wspomnienie - "Polskie drogi", "Noce i dnie" i "Nad Niemnem" zmieszane razem w emocjonalnej gonitwie po klawiszach. Typowe procesy skojarzeniowe.

*Improwizacja jazzująca - tytułu nie pamiętam. Ładne, choć nie wiem, w jakim właściwie stylu, dlatego napisałam "jazzująca".

*Piosenka wędrowna - chyba autorka miała upodobanie do Beethovena, bo i w preludium stosowała akordy zmniejszone, no i wstęp do improwizacji miała burzliwy, beethovenowski... ale ten środek o Cyganach skąd się tam wziął? ;P

* Za horyzontem - skład: skrzypce, altówka, flet, fortepian i werbel
Turnauowe brzmienia i rytmy :) no i zasłużony burzliwy aplauz :)))

***
Tradycyjnie już planuję się wybrać na dyplom rytmiczek 19 kwietnia :) rano zaśpiewam swój, a po południu wyluzuję w "Masce" ;)

***
Obraz u góry widnieje w kolekcji plakatów w domu. Umieściłam, bo wyjeżdżam do domu na weekend.
Pozdrawiam wszystkich was.
Na wiosnę już czas.

Komentarze