Translate

Kino brytyjskie na wietrzny wieczór.


Tak dawno nie oglądałam niczego, że jak tylko wczoraj nie musiałam wstawać wcześnie do pracy, obejrzałam dwa filmy, a dzisiaj kolejny. Wczoraj padło na filmy akcji z Jamesem Stathamem, czyli "Transporter 2" i "Angielska robota", a dzisiaj na film kostiumowy z Keirą Knightley "Księżna". 
Lubię filmy z brytyjskimi aktorami. Przyjemnie się słucha tego dostojnego akcentu. Jest też o wiele większy dramatyzm w ukazywaniu postaci, bez przesadnego hollywoodzkiego tragizowania. "Angielska robota", film oparty na prawdziwej historii, był naprawdę przejmujący i nie pokazywał tradycyjnych cwaniaków okradających bank i uchodzących bez szwanku, ale przedstawiał ponure okoliczności, skłaniające ludzi do podejmowania tak ryzykownych decyzji: bieda, chęć odmiany w szarym życiu, chęć zaimponowania innym, a także obnażał sieć powiązań między wpływowymi ludźmi i ich słabostki, które usiłowali zatuszować. 
"Księżna" to również prawdziwa historia kobiety wpływowej, duszy towarzystwa, która jednak nie przemyślała swoich prawdziwych uczuć i wyszła za mąż dla pozycji, nakłoniona przez matkę.
- Czy on mnie kocha? - Ależ oczywiście. - Spotkałam się z nim tylko dwa razy.
- Nie trzeba kogoś znać by wiedzieć, że się tę osobę kocha. To się czuje od razu!
Widać jednak, że przestaje jej to wystarczać, ale trzyma fason. Ironia, która przez nią przemawia, jest niezwykle gorzka.
- Myślę, że mogłoby być inaczej, gdyby on ze mną czasem rozmawiał. Nie chodzi mi o to, że jest nieuprzejmy, ale on ze mną nie rozmawia. Myślałam, że będzie jak tata. Że pod powłoką powściągliwości znajdę bogate wnętrze, ale on nie jest niczym zainteresowany. 
-(...)Co do rozmów z nim. O czym chciałabyś rozmawiać?
- Masz rację. Ależ byłam głupia, myśląc, że powinnam rozmawiać ze swym mężem.

Jako projektantka sukni wyjaśnia także swojemu mężowi, na czym polega różnica między kobietą a mężczyzną.

- Nie rozumiem, dlaczego kobiecy ubiór musi być tak skomplikowany.
- To nasz sposób na wyrażanie siebie.
- Co masz na myśli?
- Wy macie tyle sposobów, aby siebie wyrazić, my robimy to przez kapelusze i ubiór.
Niezwykle skomplikowana wydaje się relacja z niewiernym mężem, który zmusza ją, aby pozostała przy nim i wychowywała dzieci, pozostawiając swoją kochankę w domu. Chyba najgorszy trójkąt, jaki może być. Georgiana usiłuje szukać własnego szczęścia i także znajduje kochanka, ale zasady stoją przeciwko niej: mąż nakazuje jej porzucić go, grożąc odebraniem dzieci. Co jest w stanie zrobić kobieta, aby utrzymać przy sobie dzieci, jakie istnieją granice? Nie ma żadnych, twierdzi Bess, przyjaciółka Georgiany. I ta po czasie także się o tym przekonuje. 

Serdecznie współczuję wszystkim kobietom minionych wieków uwikłanym w ciężkie relacje. Współczesne społeczeństwo dało kobiecie wolność i nie jest już tak bardzo zależna od mężczyzny i może funkcjonować samodzielnie, całkiem nieźle sobie radząc. Nie jest to jakaś pełnia życiowej satysfakcji, ale niezależność ma swój smak i znajduje amatorów. Ja w każdym razie narzekam tylko czasami. 

Komentarze