Translate

Co mówią...



Co słychać? Praca się robi. A zanim wyjdę z domu i pomozolę się nią w Wordzie na pececie w mojej szkole (to skandal, żeby w Open Office nawet porządnego spisu treści się nie dało zrobić!) to wrzucam filmik z kanału na Youtube. Sprytni goście zrobili serię klipów "Co mówią". Zaczęłam od parodii reklamy Coca-Coli, przeszłam przez studentów, hipsterów, hejterów, ludzi z Facebooka i skończyłam na blogerach :P gdybym miała więcej czasu, to kto wie, co bym jeszcze ogarnęła :P
Nie pretenduję do miana blogerów lifestyle'owych, nie zbieram lajków, nie walczę o subskrybentów, moje opinie na temat produktów nikomu nie zagrożą, ale czasem sobie myślę, że to takie zabawne żyć w czasach, kiedy internet jest niemal władzą. I może to trochę smutne, ale mamy dziwne społeczeństwo, takie... sztuczne przez tę wirtualną rzeczywistość. Dobrze jest mieć inne hobby, niż udostępnianie linków.
Się miejcie.

Komentarze