Translate

Ach jo...




Eech, i co tu więcej powiedzieć... Jeden cytat mi się na myśl ciśnie:
"Jest mi tak przykro, jakbym w ciemności nadepnął na śpiącego kota.(...) jest mi tak przykro, jakbym musiał czyścić kurnik. Jest mi tak przykro, jakbym właśnie został obsypany przez kurzajki."
Małgorzata Musierowicz Brulion Bebe B.

To nie był mecz ma miarę tego z Rosją. To wcale nie był mecz, tylko jakaś masakra...  Chociaż wieczór z ekipą z Foksal spędzony w apartamencie na Marszałkowskiej był niezapomniany. Zjadłam chipsów chyba za całe pół roku niejedzenia. Jednak chłodny realizm Mikołaja (toczka w toczkę jak Rozum) odbierał resztki entuzjazmu i apetytu... Niemal zapomniałabym o naszym koledze Czechu, Otakarze, który jako jedyny cieszył się ze zwycięstwa Czech... Ale go po chrześcijańsku nie złomotaliśmy za to :P należało im się to zwycięstwo... A potem te rozczarowane biało-czerwone tłumy sunące w zadumie ze strefy kibica i zalegające pociągi...
No cóż. Mówi się trudno i kopie się dalej.

Komentarze