Translate

Granda







Granda
Monika Brodka


ref. Nie polubię Cię
jak powiedzieć prościej?
Zbliżysz się o krok
porachuję kości
Nie polubię Cię,
Twej koszuli pstrości
Zbliżysz się o krok
porachuje kości

1. Kusisz zapachami,
prowokujesz gestem,
wodzisz za mną wzrokiem,
czterogłowym smokiem.
Namierzasz radarami,
jestem jak ruchomy cel,
naostrzone zęby,
nie polubię Cię!

ref. Nie polubię Cię
jak powiedzieć prościej?
Zbliżysz się o krok
porachuję kości
Nie polubię Cię,
Twej koszuli pstrości
Zbliżysz się o krok
porachuje kości
Do pięciu liczę - znikaj!
Dwa, trzy, cztery, pięć
raz, dwa, trzy, cztery, pięć
Nie będzie dziś walczyka
Dwa, trzy, cztery, pięć
raz, dwa, trzy, cztery, pięć.

2. Tropią mnie zwiadowcy,
węszą myśliwskie psy,
jak dziką zwierzynę,
co kruszeje żywcem.
Zastawiałeś sidła,
zmieniłeś zasady gry,
zablokowałeś drogi,
zaryglowałeś drzwi.

ref. Nie polubię Cię
jak powiedzieć prościej?
Zbliżysz się o krok
porachuję kości
Nie polubię Cię,
Twej koszuli pstrości
Zbliżysz się o krok
porachuje kości
Do pięciu liczę - znikaj!
Dwa, trzy, cztery, pięć
raz, dwa, trzy, cztery, pięć
Nie będzie dziś walczyka
Dwa, trzy, cztery, pięć
raz, dwa, trzy, cztery, pięć.

Nie polubię Cię
jak powiedzieć prościej?
Zbliżysz się o krok
porachuję kości
Nie polubię Cię,
Twej koszuli pstrości
Zbliżysz się o krok
porachuje kości

***

Jeleń z wstążkami na rogach intrygował mnie od jesieni w sklepach Empiku, ale odrzucało nazwisko "Brodka". Dzisiaj Ola puściła z głośników kilka utworów, zareklamowała jako coś nowego i oryginalnego w stylu "The House" Katie Melua, więc przysłuchałam się uważniej, a jeszcze bardziej uważnie dzisiaj wieczorem. I trzeba przyznać, płyta ciekawa, chociaż nie przywiązałam się jeszcze do całości, mam kilka ulubionych utworów, dwa kontrastowe w klimacie: "Granda" i "Kropki kreski".
Poniżej recenzja.





"Granda" to muzyczny eklektyzm i niebanalne teksty, podszyta punkową energią symfonia dźwięków oraz słów. Monika bawi się własnym głosem, pozwala mu płynąć w nowych kierunkach, czerpie także z tradycji folkowej, ale robi to w nowoczesny sposób, nadając całości klubowy sznyt. Sama mówi, że jeśli "Granda" to folk, to ten "z cyrku pod arkadami, połamany, poskręcany". Kabaret spod znaku elektro, zmysłowy i energetyczny.


Nie mogę się już doczekać osobnego muzycznego bloga, gdzie będę mogła wrzucać same takie posty i czytać posty innych.
Do usłyszenia niebawem.

Komentarze