Translate

Bonjour, ça va bien, et toi?



Comment ça va
The Shorts


Comment ça va /
Comme ci, comme ci , comme ci, comme ça /
Tu ne comprends rien a l'amour /
Restez la nuit, restez toujours /x2

Holiday in paris sunday afternoon
Meeting a French girl ev'ning walk by moon
So we were dancing on the music and I was waiting for my chance
I only didn't understand her when she said in french.

Comment ça va /
Comme ci, comme ci , comme ci, comme ça /
Tu ne comprends rien a l'amour /
Restez la nuit, restez toujours /x2

Fell in love in Paris didn't know what to do
Walking with my girl rendez-vous for two
I was afraid to kiss my baby didn't know what she'd say
Drinking wine by evening in a small café

I ask her to kiss me
Asked for something more
She didn't understand me
Like I didn't before.

Comment ça va /
Comme ci, comme ci , comme ci, comme ça /
Tu ne comprends rien a l'amour /
Restez la nuit, restez toujours /x2

***

Kiedy Kika była mała, tato przyniósł jej kasetę z piosenkami, którą mu przysłał jego przyjaciel z USA. Dzieci śpiewały takie radosne piosenki, mówił jakiś pan, wymawiając śmiesznie wyrazy, których Kika nie mogła zrozumieć, może z wyjątkiem słowa "Jezus". Dlaczego ona nie może ich rozumieć, ach dlaczego? Dlaczego nie mówią tak jak ona?
Kiedy Kika była trochę starsza, tata wstawił do jej pokoju grzejnik elektryczny, na którym były napisy w różnych językach: nezakryvat, nicht abdecken. Ten ostatni napis zaintrygował ją niezmiernie: w jakim to jest języku? Może po arabsku?...
...Dzisiaj Kika ma 25 lat. Rozumie angielski nieraz i bez tłumacza, wie, co znaczy "nicht abdecken" i wiele innych niemieckich słów, potrafi czytać rosyjski alfabet, śpiewała włoskie arie. Ale znów jak dziecko zaczyna pytać: a co znaczy ten śmieszny język, w którym pisze się Je t'aime, a czyta żetem? I jak dziecko zaczyna liczyć: un, deux, trois...
Bonne nuit.

Komentarze

Klara pisze…
Siedzę właśnie obok grzejnika na którym jest napisane " nicht abdecken", " nezakryvat"," nie takarjik le" itd... rozbawiło mnie brzmienie tych słów...Wpisałam w wyszukiwarkę, ot tak, z nudów... I wyskoczył ten blog. Zaintrygowana zaczęłam go przeglądać. Bardzo ciekawy. Zabawne jest też to, że aktualnie i ja i ten grzejnik jesteśmy na Podkarpaciu. Pozdrawiamy razem z grzejnikiem.