Translate

Heart attack.


Nie do wiary, 14 lutego minął, a ja nie umieściłam żadnej notki? Żadnej listy wyznań miłosnych i jadowicie czerwonych serduch ? (Notabene mam ostatnio alergię na kolor czerwony. Porażają czerwienią na wszystkich wystawach niczym na BN :P ) Jeśli ktoś chce znać moje zdanie w sprawie tego komercyjnego, amerykańskiego święta tandety, to właśnie je wyrażam: WALĘ TYNKI. Więcej nie skomentuję, bo mam jednak mieszane uczucia: Oli muzyczne prezenty od tajemniczych i mniej tajemniczych wielbicieli były bardzo trafione ;) 

Ale nie myślcie, że jak nic nie pisałam, to nic się nie działo. Wręcz przeciwnie. Po południu zabrałam się za pisanie polskiego tekstu do piosenki "I lay it down". Kiedy włączyłam pocztę, żebywysłać tekst koledze do przejrzenia, napotkałam jakieś dziwne wiadomości w swojej skrzynce: 

Od siebie do siebie (mam kilka kont i subskrybuję pocztę z jednego konta na gmailu):
Nie bądż za pewna siebie.
Głos twojego sumienia Kiko!

Zamilcz fałszywy głosie i przyznaj mi racje!!!
Kikah

Wcielenie najlepszych cech

Jestem taka fajna, lubiana i doceniana. Wkrótce świat sie o tym dowie.
Karolina H.

Od siebie do kolegi:

Podkarpacie całe śniegiem zasypane
A jak u was z pogodą?
Karolina

U mnie, zimno, chyba pomylilas adresata Karolina
Pozdrawiam
Tomek

Nie wiem, jak to sie stalo, bo nie przypominam sobie, zebym do kogokolwiek pisala :P
Ale rowniez pozdrawiam ;)

Od siebie do rodzeństwa:

Filipie teraz doceniam twoja prawdziwa wartość! Jesteś wspaniałym bratem.
stojąca w twoim cieniu siostra Karolina.

Pytania do rodzeństwa
Co znaczy ten fałszywy ton Olu i Filipie

***

Przez dłuższy czas myślałam, że mam schizofrenię :P nie miałam pojęcia, kto mógł się włamać na moje konto i wysyłać takie dziwne maile do ludzi. Zmieniłam od razu hasło i głupie żarty się skończyły.  

***

Na zakończenie tego dziwnego, ale ogólnie bardzo sympatycznego dnia (dzięki jednemu małemu Słoneczku, pogodnej i serdecznej dziewczynie, pozdrawiam Cię :*) postanowiłam obejrzeć jakiś dobry film. Nie żadną głupawą komedię romantyczną, tylko dlatego, że Walentynki.

Wypadło na

"Skazani na Shawshank". 

Film nakręcony na podstawie książki mistrza horrorów Stephena Kinga. Andy Dufresne (Tim Robbins), dobrze zarabiający bankier z Nowej Anglii, zostaje oskarżony o podwójne zabójstwo - swojej żony i jej kochanka. Uparcie twierdzi, że jest niewinny, ale dzięki niezbitym dowodom zostaje skazany na podwójne dożywocie w więzieniu Shawshank, jednym z najgorszych więzień w całych Stanach Zjednoczonych.

Andy już po kilku dniach poznaje brutalną, więzienną rzeczywistość. W Shawshank rządy sprawują okrutni strażnicy, a także bezwzględny dyrektor, hipokryta i fanatyk biblijny, naczelnik Norton (Bob Gunton), który zaczyna wykorzystywać Andy’ego dla własnych celów. Początkowo Andy nie radzi sobie zbyt dobrze. Bity i molestowany przez brutalnych współwięźniów jest bliski załamania.

Sytuacja zmienia się jednak diametralnie, kiedy zaprzyjaźnia się z Redem (Morgan Freeman).  To od tego kryminalisty Andy uczy się też, że w brutalnym świecie więziennej przemocy do końca nie wolno tracić nadziei, bo tylko ona pozwala przetrwać. 

Dzięki swojemu sprytowi i determinacji Andy zdobywa coraz więcej przywilejów dla siebie i innych więźniów. Z biegiem czasu życie w Shawshank staje się nieco prostsze.

Mimo to mężczyzna nie zamierza się poddać. Po wielu latach spędzonych w Shawshank wciąż żyje nadzieją, że kiedyś uda mu się stąd uciec i dokonać zemsty.

Lecz po tylu latach spędzonych nawet w tak okropnym miejscu jak Shawshank to miejsce staje się domem dla większości skazanych. Tracąc większość swego życia w takim miejscu bardzo trudno jest powrócić do świata po za kratami...

Pamiętacie "Inny świat" Gustawa Herlinga-Grudzińskiego? Oglądając ten film, przypominały mi się poszczególne fragmenty książki. Pamiętam, że niezwykle mną wstrząsnęła i uznałam ją za najbardziej wartościową lekturę w liceum. 
Oceniam ten film niezwykle wysoko i zdecydowanie polecam. 

Pozdrawiam wszystkich wolnych. 







Komentarze

jafeth pisze…
Też wywarł na mnie ogromne wrażenie i Shawshank i Inny Świat. Podobnie jak Ty uważam, że to była książka liceum.
Z nowości to polecam Droga do Szczęścia - teraz w kinach, jeden z lepszych filmów jakie widziałem, o odwadze, o sensie życia, o miłości, o schematach jakie nami rządzą... Świetny! :)
Pozdrawiam