Translate

Was ik nog, nog met mijnen hamer.




Posłuchajcie moi mili
Jak to sobie kowal żył
Co koniecznie swe wspomnienia
Chciał obrócić w proch i pył

Tylko młot, młot przy nim wiernie trwał
tylko młot, źródło sił i kowadła brat

To wszak było nie do wiary
Że z Francuzką związał się
Która jeszcze w noc poślubną
Czystą wydawała się

Tylko młot, młot przy nim wiernie trwał
tylko młot, źródło sił i kowadła brat

A choć była bardzo piękna
W duszy była niby wąż
Niczym nie mógł jej dogodzić
Zadowolić nie mógł wciąż

Tylko młot, młot przy nim wiernie trwał
tylko młot, źródło sił i kowadła brat

Nie mógł wypić ni szklaneczki
Nie mógł się z kumplami śmiać
Gdy ze swoją był dziewczyną
Wina, piwa nie mógł chlać.

Tylko młot, młot przy nim wiernie trwał
tylko młot, źródło sił i kowadła brat

Czemu się z nią związał kowal
Już mu lepiej wdowcem być
Siedzieć w swojej małej kuźni
I w kowadło młotem bić

Tylko młot, młot przy nim wiernie trwał
tylko młot, źródło sił i kowadła brat

Tylko młot, młot przy nim wiernie trwał
tylko młot, źródło sił i kowadła brat


***

Piosenka o uzależniającej melodii, która wbiła się w moją pamięć, myśli, nogi i która będzie mi się kojarzyła z obozem, 14 sierpnia, czyli obozowymi "walentynkami", z kilkoma pozytywnymi ludźmi i niespodziewanym emocjonalnym szaleństwem, co do którego nawet nie przypuszczałam, że może mi się przytrafić. I chociaż z góry było wiadomo, że nic z tego nie będzie, to mimo wszystko mam jakieś potwierdzenie, że nadal potrafię czuć. 
Przespałam wczoraj cały dzień, dzisiaj spałam 10 godzin i jedyne, na co mam chęć, to spać dalej. Nie mogę sobie za bardzo na to pozwolić, bo trzeba jeszcze rozliczyć obóz, domówić naszywki, ogarnąć zdjęcia z obozu i ogólnie ogarnąć siebie. Na razie udało mi się posprzątać pokój i pomalutku wracam do życia. W czwartek wyruszam do Jeleniej Góry na zjazd, więc długo w miejscu nie posiedzę. Mam obawy co do zjazdu, bo jakoś ta forma przestała mnie dawno fascynować, ale mamy koncert All4Him, więc nie ma wymówki. A potem... Nie wiem, co będę robić. Może pojadę do rodziców?

Komentarze