Pocisnąć do Cisnej - trasa wycieczki
Moje wakacje nieuchronnie się kończą, ale jest szansa na zrealizowanie ostatniej w tym roku wycieczki: w Bieszczady. Rodzice planują zabrać nas w okolice Cisnej, czyli całkiem ładnie na południe. Nie mają raczej chęci na dłuższe piesze wycieczki, więc w dół pętli bieszczadzkiej nie pojedziemy, ale i tak myślę, że taka trasa, jak zaplanowałam poniżej, będzie ciekawa. Po drodze mamy kilka ciekawych miejscowości: Duklę, Komańczę, Cisną, Rymanów, jest w nich trochę zabytkowych budynków, takich jak cerkwie, kościoły, pomniki, więc na pewno zobaczymy coś ciekawego :)
Przed Cisną, w Majdanie, znajduje się stacja Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej.
Każdy, kto wybiera się w Bieszczady i trafi w okolice miejscowości Cisna, na pewno usłyszy o słynnej „bieszczadzkiej ciuchci” czy też o „bieszczadzkiej kolejce”. Aby zaspokoić swoją ciekawość i przekonać się o tym, co w niej jest takiego wyjątkowego, najlepiej udać się z Cisnej drogą prowadzącą na Komańczę do m. Majdan, gdzie znajduje się główna stacja bieszczadzkiej kolei wąskotorowej i wybrać się na przejażdżkę jedną z proponowanych tras przejazdu. Jeszcze do niedawna wszystko wskazywało na to, że ta nietypowa linia kolejowa zostanie zlikwidowana. Jednak dzięki staraniom powołanej Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w Cisnej – Majdanie udało się reaktywować jej działalność i udostępnić ją na nowo turystom.
W dniu 22 stycznia 1898 r. do stacji kolejki wąskotorowej w Majdanie k/Cisnej przybył parowóz produkcji niemiecko-austriackiej firmy Krauss typu Cln ZŁ oznakowany literą U z pociągiem osobowo-towarowym. Kursem tym otwarto kolejkę z Nowego Łupkowa do Majdanu k/Cisnej o długości 24,174 km i prześwicie (szerokości) toru 760 mm. Data ta rozpoczyna ponad stuletni okres istnienia bieszczadzkiej kolejki, której towarzyszą wyjątkowe walory przyrodniczo-krajobrazowe, stanowiące o jej atrakcyjności. Jest ostatnią z kilku istniejących dawniej w Karpatach Wschodnich kolejek służących do transportu drewna, jedyną w Polsce i jedną z nielicznych w Europie o typowo górskim charakterze.
Do wyboru są dwie trasy, jedna wiedzie wzdłuż drogi i prowadzi do miejscowości Przysłup, a druga zapuszcza się w las i jedzie w stronę granicy do Balnicy (widok na mapie poniżej).
Prawdę mówiąc, ciekawi mnie ta dziksza trasa, bo widoki z drogi można zobaczyć jadąc samochodem, a przez las nie ma żadnej drogi. Najlepiej kupić bilet w obie strony, kosztuje 21 zł na trasie Majdan - Przysłup- Majdan, a na trasie Majdan - Balnica - Majdan 17 zł. Oczywiście są też bilety ulgowe, niestety z naszej ekipy będą obowiązywały tylko Ronię :(
No bo sami przyznacie - jak to być może, mieszkać tyle lat w pobliżu Bieszczad i nigdy w nich nie być? ;)
Komentarze