Good job, son.
Rozpoczynamy nowy, dobry tydzień.
Plan rozpisany, podjęta aktywność. Dzisiaj wznowiłam Skalpel I, bardzo dobry zestaw, schemat podobno do mojego, tylko dużo intensywniejszy i bardziej nakierowany na pracę mięśni. Nie ma obijania, kiedy Ewa prowadzi.
Zaczęłam też ćwiczyć głos z Sethem Riggsem metodą SLS (Speech Level Singing), bo w najbliższy weekend mamy próbę A4H w Pszczynie. Będzie pani Basia i zajmie się naszymi scenkami, ma być duużo śpiewania, więc trzeba się wzmocnić!
Na moim planie napisałam jeszcze LIC! i dzisiaj dokończyłam pierwszy podrozdział drugiego rozdziału pracy. Mam już 20 stron, hurra! Dobra organizacja i napiszę to błyskawicznie.
Nawet Tymbark mnie dzisiaj pochwalił :)
Komentarze