Independence Day.
Nie będę wcale oryginalna, jeśli powiem, że w święto niepodległości obejrzałam "Independence Day", przekonana, że to taki hit, a ja go jeszcze nie widziałam. Pod koniec filmu zorientowałam się, że już go kiedyś oglądałam :P ale co tam, były dekoracje z tektury, plastikowi obcy i sztuczne wybuchy. God bless America.
***
Z tego dnia wolnego pożytek niewątpliwy był taki, że skończyłam pisać pierwszy rozdział pracy mgr i wysłałam go promotorowi. Czuję taką swoistą satysfakcję, chociaż pewnie będzie tam masę rzeczy do poprawy. Ale niech nie mówią, że się obijam albo siedzę pół dnia na necie (chociaż siedzę ;) i gadam przez pół dnia ze znajomymi (chociaż gadam :P), bo napisałam. I już.
***
Czytam nadal po fragmenciku "Mężczyźni są z Marsa..." i ogrom nowych nabytych wiadomości mnie tak przepełnia, że najchętniej opowiadałabym o tym wszystkim, ale osoby, na które liczyłam, nie mają ochoty, a ci bardziej entuzjastyczni już to czytali :P i co ja mam z tym zrobić? :/
A, i jeszcze jedna ciekawostka z FB tym razem:
Kika completed the quiz "Jaki mezczyzna da ci szczescie?" with the result Twój typ - romantyczny intelektualista jak William Thacker z "Notting Hill" (w tej roli Hugh Grant)..
U ciebie milosc nie rodzi sie w sercu ani w zoladku, ale w glowie. Cenisz u mezczyzny intelekt i autoironiczne poczucie humoru. lózkowe porywy na...mietnosci spychasz na dalszy plan. Lubisz tez przewodzic w zwiazku, zawsze miec ostatnie slowo. To, ze nie dajesz sie zwariowac biurowym przystojniakom, to twoja zaleta. Masz racje - w milosci liczy sie przede wszystkim dopasowanie charakterów i wspólne tematy do rozmów. Ale nie bagatelizuj tej drugiej, cielesnej strony uczucia! Dyskutujcie, spierajcie sie - mozecie przeciez robic to... w sypialni..
Powiedzmy, że zawsze o tym wiedziałam, ale teraz mi to unaoczniono... :P
***
Dzisiaj popis wokalistek, tym razem pewnie się z tego nie wykręcę... I trzeba będzie coś zaśpiewać...
Zatem wysyłam życzenia z wczoraj:
ALLES GUTE ZUM INDEPENDENCE DAY ;P
Komentarze