Polish Barbados i Galapagos, Chałupy welcome too.
Termometr wskazywał dzisiaj 42 stopnie w słońcu. Wyjście z domu graniczy z udarem słonecznym. Na szczęście w domu jest do wytrzymania. Nie chcę myśleć, jak musi być w Michałowicach przy takiej pogodzie. Moja mama dla ochłody moczy chustkę w zimnej wodzie i kładzie sobie na karku. Nawet internet się "zgrzał" i przez parę godzin nie chciał chodzić.
Prognozy pogody zapowiadają podobne upały w następnych dniach. Chyba Afryka przenosi się do Polski...
Komentarze