Tak wyglądam, gdy...
Ooch, udało się. Praca wydrukowana, oprawiona i złożona w dziekanacie. Omdlewanie w dusznym kserze przy Metrze Politechnika nie należy do ulubionych czynności dnia, gdy na zewnątrz jest prawie 30 stopni, ale to uroki czerwca. Ale profesjonalizm w studenckim kserze i ta atmosfera sesji była mega. Jeśli przyjdzie mi do głowy robić kolejne studia i będę oprawiać pracę dyplomową, to tylko tam! (uwaga, reklama)
A ponieważ to środek dnia, a ja jestem po pracy, więc... czeka mnie błogie nicnierobienie :P
Komentarze