Żeby włosa nie dzielić na czworo - olejowanie
Od niedawna zaczęłam #włosing i dzisiaj zrobiłam sobie olejowanie.
Czym jest olejowanie, jak sprawdzić porowatość włosów i jak zacząć, przeczytajcie w tym wpisie.
W filmiku praktyczne porady:
Moje olejowanie zrobiłam olejem rycynowym na podkładzie woda + miód i Kallos Color jako emulgator.
Olej był bardzo gęsty i nie wiem, czy nie przesadziłam z ilością. Zmyłam włosy szamponem Bielenda do włosów farbowanych, a potem nałożyłam Kallos Keratyna i przed suszeniem serum z Isana Olej arganowy. Efekt: włosy są miękkie i gładkie, zyskały też na objętości.
Zamieściłam zdjęcie na grupie Włosing i otrzymałam opinie, że olej rycynowy najlepiej kłaść tylko na skórę głowy dla poprawy wzrostu, bo na długości niestety wysusza. Wypróbowałam więc następnym razem olej sezamowy, a ostatnio kupiłam w Rossmannie okazyjnie olej z awokado:
Lista olejów do włosów średnioporowatych jest długa, a sporo jest w kuchni, więc mogę sprawdzić różne oleje.
Przy okazji olejowania załatwię taże temat serum na końcówki. Do kręconych włosów najlepiej stosować serum bez silikonów, ale do prostych, jak moje, jest to właściwie bez znaczenia, bo i tak daje się tylko na końcówki, a nie na skórę głowy.
Serum z dobrym składem i najtańsze z silikonowych
Bezsilikonowe serum polecane do włosów kręconych.
Próbowaliście olejowania? Jak efekty?
Tylko nie przesadźcie z emolientami, bo skończycie jak ja :P
#badhairday :P
Komentarze