Walentynkowo, spacerowo, zbiórkowo.
Wiosna trwa nadal, 14 lutego okazał się pięknym, słonecznym dniem. A ponieważ to była sobota, więc rano byłam na nabożeństwie, po południu wybraliśmy się na spacer nad Wisłę.
Pomnik Sapera
Ileż można pozować w słońcu ;P
Po powrocie na Foksal poszłam na specjalną walentynkową zbiórkę. Było sympatycznie i miło :) rozmawialiśmy na różne praktyczne tematy odnośnie chodzenia ze sobą i małżeństwa, były kartki walentynkowe, które każdy mógł napisać i wrzucić do specjalnego pudełka, były galaretki w kształcie serca i były dzieci oraz rodzice-ambasadorzy i te wszystkie wspaniałe momenty przeżywaliśmy w obu pokoleniach :) mieliśmy też na początek dobrą przebieżkę po parku, trochę musztry i dzięki temu odrobiłam w tym dniu solidną porcję ruchu na świeżym powietrzu :P
Dobrze jest spędzić taki dzień w gronie przyjaciół w miłej atmosferze i nie dawać się tej ogólnej psychozie, że wszyscy dookoła kogoś mają, a my, single, jesteśmy najnieszczęśliwszymi osobami na świecie. Bo to nieprawda. Jest tyle ciekawych rzeczy, które można robić, tyle ciekawych miejsc, które można zobaczyć i tyle ciekawych ludzi, których można spotkać i spędzać z nimi czas. Dlaczego wmawiać sobie, że bez posiadania jednej osoby nie będziesz szczęśliwy? Człowiek może być szczęśliwy zawsze, w każdym stanie. A jeśli nie potrafi być szczęśliwy sam ze sobą, to nie będzie umiał się cieszyć także w związku.
Znalazłam tę piosenkę i skojarzyła mi się z dzisiejszą dyskusją na zbiórce o tym, co zrobić, kiedy dwóm dziewczynom podoba się ten sam chłopak. One wybrały przyjaźń :) i to chyba prawidłowa odpowiedź.
Znalazłam tę piosenkę i skojarzyła mi się z dzisiejszą dyskusją na zbiórce o tym, co zrobić, kiedy dwóm dziewczynom podoba się ten sam chłopak. One wybrały przyjaźń :) i to chyba prawidłowa odpowiedź.
Komentarze
Wmawiac nie ma co. Natomiast majac 28-29 lat i wmawiajac sobie, ze dobrze nam samemu to oszukiwanie samego siebie Kika.