Park Ujazdowski i MSW, czyli zdjęciowa Noc Muzeów 2015
Gorączka sobotniej nocy to za mało powiedziane. Wczoraj w stolicy zadudniło w każdym kącie. Oprócz nocy muzeów trwały także juwenalia, a więc po kulturalnym zwiedzaniu można było jeszcze się załapać na koncert Lady Pank i T-Love.
Sobotnie popołudnie spędziłyśmy z Olą w Parku Ujazdowskim, w którym byłam po raz pierwszy. Nie jest duży, ale ma kilka uroczych miejsc i można w nim zrobić naprawdę ładne zdjęcia :)
I'm not happy, I am blessed.
Nie wiem, co zrobić, żeby wyglądać na tyle lat, ile naprawdę mam. A może wcale nie trzeba?...
10000 reasons for my heart to find.
Wieczorem wybraliśmy się z Anią, Dimą, Olą, Artemem, Basią i Anetą do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Staliśmy godzinę w kolejce, zanim weszliśmy do środka. Kilkaset metrów dalej na Stadionie Syrenki grzmiało Lady Pank, więc w oczekiwaniu na wejście nuciliśmy przeboje, jedliśmy czekoladę Studentską, oglądaliśmy swoje dowody osobiste, gadaliśmy w kilku językach i opowiadaliśmy kawały. Jednak najśmieszniejszym momentem było, kiedy dwaj goście przed nami nie weszli, bo zapomnieli dowodów :P przykre, ale tak to jest, kiedy się nie zorientuje :P
W środku zobaczyliśmy gabinet ministra, salę kolegialną, korytarze z portretami wszystkich ministrów, a w wielkiej sali konferencyjnej była radosna wystawa różnych atrakcji :) można było zobaczyć zabezpieczenie miejsca zbrodni, wziąć do ręki broń, zobaczyć sprzęt pirotechników, którzy wykrywają niebezpieczne materiały, poćwiczyć reanimację na fantomie i oczywiście zrobić zdjęcia na różnych ściankach zdjęciowych :)
To zdjęcie się nam udało :) mam oczywiście wersję papierową, a elektroniczna powstała ze zdjęcia zdjęcia ;)
W tym roku więcej nie udało mi się zwiedzić, bo nie miałam z kim powłóczyć się nocą po mieście. Wszyscy pozostali mieli rano jakieś niecierpiące zwłoki zajęcia i nie chcieli zarywać nocy. Pojechałam więc tylko do Filtrów i zobaczyłam pokaźną kolejkę. Za rok ustawię się tam w pierwszej kolejności, co sobie od kilku lat obiecuję ;)
Komentarze