Jesień w Brandenburgii
Długi weekend w listopadzie zawdzięczam tej radosnej okoliczności, że 11 listopada wypadł w sobotę. Odebrałam więc sobie wolne 17 listopada i pojechałam do Niemiec do rodziny.
Pogoda na weekend zapowiadała się piękna. Mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do Wittenbergi, ale niestety w połowie drogi zepsuła się szyba w samochodzie i musieliśmy zatrzymać się w Bad Belzig. Jak się okazało, Luter też je odwiedził i były tam obiekty związane z reformacją. Zobaczyliśmy rynek, zamek Burg Eisenhardt na wzgórzu i protestancki kościół. Do Brandenburga wróciłyśmy pociągiem.
W sobotę dzień był deszczowy i pochmurny, ale i tak zaliczyliśmy spacer po Brandenburgu. Za każdym razem znajdujemy jakieś ciekawe, nowe miejsce. Tym razem była to katedra Piotra i Pawła.
Wieczorem Ola wciągnęła mnie w swój nowy fotograficzny projekt i zrobiła mi profesjonalną sesję zdjęciową.
Szkoda, że to tylko weekend... Następny raz pewnie już w nowym roku...
Komentarze