Tłusto już od wtorku.
Ach, ta tradycja Tłustego Czwartku... Dałam się namówić na zrobienie pączków. Wprawdzie w pracy dzisiaj mogliśmy sobie wziąć po 2 pączki, a nawet potem i więcej, bo zostały, ale domowe są najlepsze. Zrobiłam z przepisu na Berliner - niemieckie pączki z Moje Wypieki. Trochę jednak po swojemu zrobiłam, ale obiektywni konsumenci powiedzieli, że pyszne. Mam więc mały zapasik i od wtorku sobie te słodkości serwuję.
Ferie się już kończą. Z okazji ferii pozwalam sobie wstawać 10 minut później i jechać późniejszą kolejką do pracy. Wracam też po pracy do domu i zajmuję się drobnymi przyjemnościami. Niestety nie ma już tego błogiego lenistwa, ale jakoś sobie wynagradzam ten czas bez uczniów. I wiosennie w tym tygodniu się zrobiło...
Komentarze