Let it snow.
W środę był jeden dzień, w którym w mieście zapanowała bajka. Nie był to typowy śnieg, tylko szadź, ale i tak było pięknie. Za taką zimą tęsknię troszeczkę (chociaż jak sobie przypomnę, że rower nie będzie wtedy aktywny, to się waham).
Kuba, mój uczeń, w tym tygodniu przygotowywał z koleżanką piosenkę Franka Sinatry "Let it snow". Dziewczyna świetnie swingowała, aż mi się piosenka wkręciła. Nagrałam ją w tym tygodniu konkursowym :)
Komentarze