Z Biblioteki Szarej Lilijki
Ciągle jeszcze nie mogę uwierzyć w to, że jestem pathfindersem. Może to dla was wydawać się śmieszne, że dorosła osoba tak się ekscytuje bieganiem po lesie z bandą dzieciaków, ale dla mnie to sprawa absolutnie poważna, bo właśnie w taki sposób zrealizowało się jedno z moich wielkich dziecięcych marzeń: o wyjeździe na obóz, zdobywaniu flagi, harcerskich grach i wielkiej przygodzie. Jak pokazały mi ostatnie miesiące, marzenia z dzieciństwa nie muszą być wcale nierealne. Święte słowa naszej kadry: "jeśli uważasz, ze coś jest niemożliwe, to znaczy, że nie rozmawiałeś o tym z Witkiem" w tym przypadku dokładnie to oddają. Oczywiście za tym stoi znacznie więcej osób, które w jakiś sposób na mnie wpłynęły, dorzucając garść informacji czy spostrzeżeń, jednak kluczową postacią w tym wszystkim była charyzmatyczna postać Brata Komendanta - i bynajmniej nie szereg jego odznak na szarfie czy ten zaszczytny tytuł mnie pociągnęły, ale po prostu to, jakim jest człowiekiem i to, w co wierzy i co wyznaje. A ponieważ szanuję i uznaję tę wizję i rodzaj pracy i jest to zgodne z moimi preferencjami i zamiłowaniami, więc się do tego włączam i chcę to rozwijać.
(To tak gwoli oficjalnych wyjaśnień do mojego poprzedniego wariackiego, pełnego enigmatycznych haseł posta.)
Przedstawiam poniżej kilka książek z mojego dzieciństwa, które pochłaniałam, i to wielokrotnie, zaczytując się w przygodach dzielnych harcerzy.
Antek Cwaniak
Aleksander Kamiński
Wiele zmieniło się w naszym kraju i naszej harcerskiej organizacji od chwili, gdy w latach trzydziestych Antoni Cwankiewicz zakładał drużynę zuchów. Dziś mija od tego momentu pół wieku, a Antek wciąż jest młody i wciąż ze wzruszeniem czytamy dzieje jego gromady. Ile w nich uroku i ile wychowawczych przygód! To zasługa wiecznego pióra Kamyka, który zakończył w marcu 1978 roku swoją wielką grę o życie, pozostawiając spuściznę godną pokoleń.
Za punkt wyjścia zabaw i praw zuchowych wybrał Kamyk dzielność. W zdobywaniu przez chłopca i dziewczynkę dzielności jest wciąż niemało do zrobienia. Niech więc dalszym ciągu książka Kamyka służy dobrej zabawie zuchowej, przypominającej dzielność giermków, kolejarzy, listonoszy, górników, marynarzy i flisaków, a przywódcom tych zabaw niech pozwoli dojrzeć cel ich wychowawczy.
Czarne Stopy
Seweryna Szmaglewska
Zgrany zastęp Czarnych Stóp wyrusza na letni obóz harcerski w Góry Świętokrzyskie. Dla zastępowego Maćka Osy i jego gromadki najmłodszych harcerzy, dla Marka, Fobusza, Felka i małego No-Bo to pierwsze samodzielne wakacje.
Pierwsze ognisko, pierwsze podchody, pierwsze nocne alarmy. Trzydzieści dni życia obozowego na zboczu Diabelskiego Kamienia wypełniają wspaniały przygody, zabawne pościgi, ćwiczenia spostrzegawczości, strachy i niespodzianki....
Książka ta, napisana przez Sewerynę Szmaglewską trzydzieści lat temu, bawiła kilka pokoleń czytelników, doczekała się osiemnastu wydań i wersji filmowej, a w roku 1973 ukazał się dalszy ciąg przygód sympatycznych harcerzy w książce zatytułowanej „Nowy ślad Czarnych Stóp”.
Gdzie ten skarb?!
Marta Tomaszewska
Opowieść mówi o trójce przyjaciół: Marku-chłopaku porywczym, Jacku-spokojnym i ugodowym oraz Krzyśku-indywidualiście uważanym za najmądrzejszego. Mieszkają w Warszawie. Prowadzą wojnę z harcerzami, których nazywają „ciapciakami”. Od Marka dowiadują się o wyprawie przeciwników na Spisz, a także o rzekomym skarbie Inków. Towarzysze zaczynają się tym interesować. Postanawiają wyjechać w te okolice, w poszukiwaniu skarbu. Jednak, aby się tam dostać muszą przystąpić do ciapciaków i wziąć udział w akcji Harcerskiej Rady Spiskiej...
Którędy do Eldorado?
Marta Tomaszewska
Sympatyczna i pogodna powieść o perypetiach warszawskiej rodziny, która wyprowadziła się na wieś i tam przeżywają nizwykłe przygody z mieszkańcami, starą kopalnią, młodocianym gangiem i oczywiście harcerzami.
Stawiam na Tolka Banana
Adam Bahdaj
Julek Seratowicz, chłopiec z dobrego domu, nie chce być lalusiem, jakim chce go widzieć matka. Przypadkiem spotyka gang Karioki i jest to spełnienie jego marzeń. Wkrótce grupa spotyka na swej drodze opisywanego w gazetach, tajemniczego Tolka Banana, który przejmuje dowodzenie. Klasyka powieści młodzieżowej, również zekranizowana.
Jeśli tylko macie czas i chęci, zajrzyjcie do tych książek. Są naprawdę warte czytania.
Komentarze