Pobalowane ;)
Powrót do rzeczywistości...
Trudno tak. Jeszcze wczoraj siedzieliśmy na kanapie w Pszczynie i jedliśmy chipsy i paluszki, które zostały po imprezie. A dzisiaj wstałam o 10 w mieszkaniu i dzień był taki krótki... :P
Ale po kolei. Mieliśmy próbę, koncert i sylwestra w Pszczynie:)
Próba była fantastyczna:) codziennie mieliśmy wspólne nabożeństwa poranne i wieczorne, dużo rozmawialiśmy o Bogu, naszych doświadczeniach z Nim, czytaliśmy Biblię, opowiadaliśmy historie i modliliśmy się w parach. Bardzo to nam pomogło, żeby lepiej się poznać, zaprzyjaźnić ze sobą i znaleźć właściwe nastawienie do koncertu w domu poprawczym w poniedziałek 29 grudnia.
"Nie podskakuj, mamy kumpli w poprawczaku" :P ale to prawda. Pogadaliśmy bardzo sympatycznie z tamtymi chłopakami, słuchaliśmy o ich życiu poprzez piosenki hiphopowe, które tworzą.
Wieczorem po koncercie byl basen - ale z tego wypadu nie mamy zdjęć;)
Najlepsze akcje: mecz wodnego rugby, zjeżdżanie na czas na zjeżdżalni i masowy zjazd w 9 osób naraz :P
Niewątpliwy atut - dostęp do neta dzięki sieci Pati ;)
Na ponizszym zdjęciu widzimy maniaków oglądających skecze Kabaretu Mlodych Panów.
Z najglupszych pomyslów: Maykiego upodobania kulinarno-papiernicze o 3 nad ranem i wyjście chlopaków do Kauflandu o 4 nad ranem po Fantazję dla Zanety, oraz spisanie ich przez policję :P
"Pan ze stolicy?" :P
Wyprawa do lumpeksu po stroje na Sylwestra - masowy atak na wyprzedaże :P
Trudno tak. Jeszcze wczoraj siedzieliśmy na kanapie w Pszczynie i jedliśmy chipsy i paluszki, które zostały po imprezie. A dzisiaj wstałam o 10 w mieszkaniu i dzień był taki krótki... :P
Ale po kolei. Mieliśmy próbę, koncert i sylwestra w Pszczynie:)
Próba była fantastyczna:) codziennie mieliśmy wspólne nabożeństwa poranne i wieczorne, dużo rozmawialiśmy o Bogu, naszych doświadczeniach z Nim, czytaliśmy Biblię, opowiadaliśmy historie i modliliśmy się w parach. Bardzo to nam pomogło, żeby lepiej się poznać, zaprzyjaźnić ze sobą i znaleźć właściwe nastawienie do koncertu w domu poprawczym w poniedziałek 29 grudnia.
Koncert w domu poprawczym
Niesamowite doświadczenie dla każdego z nas.
"Nie podskakuj, mamy kumpli w poprawczaku" :P ale to prawda. Pogadaliśmy bardzo sympatycznie z tamtymi chłopakami, słuchaliśmy o ich życiu poprzez piosenki hiphopowe, które tworzą.
Wieczorem po koncercie byl basen - ale z tego wypadu nie mamy zdjęć;)
Najlepsze akcje: mecz wodnego rugby, zjeżdżanie na czas na zjeżdżalni i masowy zjazd w 9 osób naraz :P
Niewątpliwy atut - dostęp do neta dzięki sieci Pati ;)
Na ponizszym zdjęciu widzimy maniaków oglądających skecze Kabaretu Mlodych Panów.
-Ciszej grajcie!
-Gdzie?
-W aucie!
Jeżdżenie autem z Pawlem także należalo do niezapomnianych przeżyć;)
Z najglupszych pomyslów: Maykiego upodobania kulinarno-papiernicze o 3 nad ranem i wyjście chlopaków do Kauflandu o 4 nad ranem po Fantazję dla Zanety, oraz spisanie ich przez policję :P
"Pan ze stolicy?" :P
Wyprawa do lumpeksu po stroje na Sylwestra - masowy atak na wyprzedaże :P
A na kolację? Dżeem!
W "Targecie" na pizzy
Prawie jak SDM ;P
"Moglabym być twoją matką" ;P
Sylwester - dniem cichego przyjaciela :) kupowanie prezentów w tajemnicy i chowanie ich w najrózniejszych miejscach ;) ale ja mialam najlepszy: samolocik od Marcina na koniec dnia :) dzięki, Marcin :* :* :*
Wyprawa do Kauflandu w sylwestrowe popoludnie, stanie pól godziny w kolejce i rapowanie:
"Świat nie jest różowy jak cycki krowy" :P - Mayki
Mrągowo 2009 ;)
"Psalm radości" - radość, country, harmonijka ustna i kadencja na organach ;)
Why so serious?
Nie mam zbyt duzo zdjęć z sylwestra, czekam na galerię Karinki ;)
Więcej zdjęć w galerii Maykiego: http://picasaweb.google.pl/Mayki.44/Pszczyna2008PrBaSylwester#
Co tu dużo mówić... Taki chaos w tym poście :P
Ale jedno jest jasne:
Komentarze