A4H Radom
Nasz ostatni koncert w tym sezonie. Zagraliśmy "Przyjdź jak deszcz" na sobotnim nabożeństwie w Radomiu. Tym razem z podkładami, bez Dawida, bo Judyta czeka na rozwiązanie i zostali w domu. Pilnowaliśmy się mocno, żeby było równo. To był dobry, duchowy czas.
Po wspólnym obiedzie mieliśmy nareszcie od dawna spokojne popołudnie i poszliśmy na spacer po mieście. Nie zobaczyliśmy chytrej baby ani lotniska, ale miasto i tak okazało się klimatyczne. Może to przez to słońce...
Komentarze