Magia sprzątania
Poszłam za ciosem i kupiłam bestseller o sprzątaniu Marie Kondo w dwupaku za 49 zł w Empiku. Czuję nieprzepartą chęć uporządkowania mojego mieszkania, a może i życiowej zmiany. Na razie dzięki "Manii olewania" uświadomiłam sobie, że zupełnie nie zależy mi na malowaniu paznokci i robieniu pełnego makijażu, więc po lekturze "Magii sprzątania" w którąś wolną niedzielę pozbędę się zaschniętych lakierów do paznokci i innych kosmetyków, których dawno nie używam. Nareszcie też pofruną ciuchy i buty, których nie lubię i nie noszę. Nie wiem jak pozbędę się książek, bo to najtrudniejsze do selekcjonowania. Trzeba spróbować.
Edit: Oto pierwsze efekty sprzątania. Koszulki jeszcze nie stoją sztywno jak książki na półce, ale dużo łatwiej widzieć, co jest dostępne.
Komentarze