Fluorfrei
Natrafiłam dzisiaj na artykuł, który zainspirował mnie do produkcji pasty do zębów. Jak się okazuje, fluor wcale nie jest bezpieczną substancją, może wywoływać nowotwory i uszkodzenia systemu nerwowego. Stworzono już pasty bez fluoru, jak np. pasta z Ziaji, ale kupić to żadna sztuka. Ciekawiej jest zrobić :)
W artykule podano przepis na zrobienie takiej pasty. Potrzebnych jest kilka składników: olej kokosowy (można kupić w supermarketach na półkach z kuchnią świata, ja kupiłam w Carrefourze), soda oczyszczona, kilka kropel olejku miętowego dla aromatu i ewentualny słodzik, np. stewia. Ja zrobiłam pastę bez słodzika, bo nie potrzeba mi słodkiego smaku. Jest więc słonawa jak np. pasta Sensodyne. Olej kokosowy jest zastygnięty, po wymieszaniu z sodą i olejkiem miętowym stworzy pastę, którą łatwo się nakłada na szczoteczkę.
Macie chęć spróbować? Zróbcie sami :)
Komentarze