Alternatywy 4
Alternatywa 1
Lorde podrzuciła mi Kasia, moja uczennica. Naprawdę fajny kawałek, z muzycznej alternatywy. A sama wokalistka... Można zrobić karierę w młodym wieku, mając charakterystyczny image? Można. Patrzcie tylko, siedemnastolatka, a wygląda na dobiegającą trzydziestki... U mnie jest zupełnie odwrotnie, dobijam trzydziestki, a obcy ludzie mówią mi, że wyglądam na osiemnaście. Może dlatego, że nigdy nie nauczyłam się dobrze malować oczu...
Alternatywa 2
Ostatnio byłyśmy z Olą na koncercie w Skwerze (dowiedziałyśmy się o nim dzięki Bratce, koleżance Oli, kuzynka Bratki, Hania, jest liderem zespołu i mieli wtedy promocję płyty) i pan z szatni wręczył mi numerek 18 na kurtkę, dodając: "Stosownie do wieku". A skoro już wspomniałam o tym koncercie (miałam zdać relację wcześniej, ale to był ten tydzień bez internetu), muzyka zespołu Hanimal jest, jak już w tytule posta padło, alternatywna:
Alternatywa 3
Ostatnio powróciłam do klasyki podczas tłumaczenia. Dobrze mi się przy tym pracuje, a jednak szkoła muzyczna odcisnęła trwały ślad na moim muzycznym guście. Słucham utworów Chopina i wariacji jazzowych Leszka Możdżera na temat Chopina, a także znienawidzonych w muzyku romantycznych koncertów fortepianowych (znienawidzonych, bo musiałam słuchać ich w kółko, żeby potem je rozpoznawać na sprawdzianie). Ależ byłam z siebie dumna, kiedy po kilkunastu sekundach wstępu rozpoznałam Koncert b-moll Czajkowskiego :)
Alternatywa 4
Ostatnia alternatywa, bo ma być ich cztery. Uwielbiam piosenki w starym klimacie, ale z współczesnymi głosami, gdzie brzmi subtelne vibrato i romantyczne smyczki, a ilustrację stanowią tańczący panowie we frakach i cylindrach na tle kontrastowej czerni i bieli. Aha, i marzę o wysoko upiętej fryzurze w stylu bardotki ;)
Ps. Chyba czuję wiosnę w powietrzu... Jakby zaśpiewała Julka, moja uczennica, razem ze Skaldami: "Wiosna, cieplejszy wieje wiatr..." Słońce świeci od tygodnia, wychodzę ubrana wcale nie za ciepło i wracam zgrzana. Śnieg topnieje i człowiek zaczyna lżej myśleć...
Komentarze