Let's make a joyful noise :)
To już dziś - wyruszamy z Micykami do Zatonia na camp. Udało się wyprawić obłędnych rycerzy K i M dzisiaj w nocy i są już na miejscu, strzegąc naszego miejsca obozowania. Chór zapowiada się fajnie :) już podskakuję na samą myśl :) trzymajcie kciuki za moje gardło. Ostatnio budzę się o 5 z nieokreślonych powodów i czuję dziwne łaskotanie.Taka mała nerwówka, ale może damy radę.
No to... jedziemy ;)
Komentarze