Hołubce po kwadracie.
More to see
Hillsong
Well I know that I may have had my share of failing and falling
But I have come to understand one thing remains
By all he's done I have been made holy worthy of serving,
The one, the one who brought eternity so deep in my heart
Open your eyes and see
The wonder of a life so wonderfully free
Lift up your head, believe
There is more, there's so much more
Lift up your head, believe
There is more, there's so much more to see
You me remind still of a hope and promise daring my heart
To be brave and honest while you strengthen me so deep in my heart
His mercies are new every morning...
his mercies are new every day
His mercies are new every morning
Beautifully new every day
***
Rozum: O, cześć, Serce. Jak się masz? A coś ty taka zdyszana?
Serce: Eeee.... a nic, spoko, gimnastykę robiłam. Tylko byłam mocno na czczo i trochę mnie osłabiło...
Rozum: Tyle razy ci powtarzam, że masz jeść, a nie jakieś takie historie z omdleniami mi tu będziesz opowiadać. Przybrałaś trochę i nie skarżysz mi się na bóle głowy, to znowu zaczynasz jakieś diety?
Serce: Nie diety, tylko ćwiczę jak zwykle... Ale to nic, po południu idę na aerobik. Nawiasem mówiąc, tobie też by się regularny ruch przydał, a nie tylko piłka raz na tydzień :P
Rozum: Ty się już o mnie nie martw. Pracuj dalej nad swoim krążeniem. Wiosna idzie, a ty zamulasz. Zamiast się ruszyć, wyhaczać facetów na oczy, to siedzisz zagrzebana w tych swoich pracach zaliczeniowych i ciągle powtarzasz, że jesteś strasznie zajęta i na nic nie masz czasu. Co z tobą, Serce? Bijesz jeszcze w ogóle?
Serce: Aaa, no bo... znowu wpadłam w trans. Wczoraj cały dzień coś robiłam, gnana jakąś uporczywą myślą, że tyle jeszcze do roboty, a jak wieczorem napisałam niemal wszystko, co się dało, to nie wiedziałam, co z sobą zrobić. I włączyłam telewizję po 3 miesiącach przerwy...
Rozum: I co, leciało coś ciekawego?
Serce: Dla mnie tak, ty tego nie lubisz :P zaczęła się kolejna edycja You can dance. Zobaczyłam tych ludzi tańczących z pasją, usłyszałam tę muzykę... Coś we mnie mocno szarpnęło... Ja też tak chcę... Może nie tańczyć, bo nie mam do tego talentu, ale mieć taką pasję...
Rozum: Przecież masz, muzykę. Nucisz mi jakieś piosenki na okrągło, co to tam ostatnio było? "His mercies are new every morning..."
Serce: No tak... ale wiesz, tam była taka kobitka. Nie dostała się na którymś castingu. Zaczęła solidnie ćwiczyć i robić dietę, żeby schudnąć. Jej facet gotował jej specjalne osobne obiadki i wychodził z kuchni ze swoim schabowym, żeby jej nie drażnić... Poszli razem na kolejny casting. Ona tańczyła jak burza. Dostała się... Tak się cieszyli, że dali radę... Albo matka i córka, które trenowały razem... Wyglądały jak bliźniaczki z tymi kręconymi włosami. Taka energia... pomnożona razy dwa...
Rozum: No właśnie, razy dwa... Oj, Serce, Serce. Toż o tym cały czas mówię. Chowasz się za swoją pracą, a w myślach wycinasz hołubce po kwadracie z jakimś przystojniakiem :P
Serce: Ho..ho...co? Ależ przyładowałeś! :D Hołubce po kwadracie! :D hahahahhahahaha:D
Rozum: Tak właśnie :P i nie udawaj, że nie. W końcu to ja jestem Rozumem i wszystko wiem :P
Serce: I zawsze masz rację, eech...
Rozum: No, to do roboty, Serce :P
Serce: Na razie wracam do moich nieszczęsnych prac... A hołubce to później, na aerobiku :P
Rozum: Jesteś niepoprawna, Serce. Ale ja cię jeszcze nauczę rozumu :P
Serce: Powodzenia :P
Komentarze