Translate

Chofesz na deskach częstochowskiej sceny :)

Zdjęcia pochodzą z galerii Aginii : http://picasaweb.google.com/aginia.kasprowicz


Piątek wieczór... Próba...Już początek nie byl zachęcający... Zwlaszcza ten plastikowy cyfrzak imitujący pianino na srodku sceny. Za sceną stal slynny Petrof, ale jakoś nie bardzo chcieli nam go wtoczyć. Na prośbę, żeby w takim razie naglośnili nam pianino cyfrowe, bo chcielibyśmy przećwiczyć, odpowiedź akustyka: "To nie mają swojego?" Ech, szkoda slów...


W końcu, późnym sobotnim popoludniem stanęliśmy przed nielicznie zgromadzoną festiwalową publicznością i pomimo przeszkód (Maykiego slynne "Brawa dla akustyków") rozpoczęliśmy ;)

"Jezu, wznoszę ręce, chcę przy Tobie zawsze być!..."

"Tyś wszystkim dla mnie jest"
pierwsza autorska piosenka :)
fantastyczny duet Karinki i Marcina :)
Ale czymże byla ta pieśń bez naszych genialnych instrumentalistów: Jonasza z bajecznymi wstawkami elektryka, Bastka z świetną kongą i Maykiego z jego absolutnie fantastycznym nowym ustnikiem? Nie wspominając już o Kice przy fortepianie ;)
Zbliżamy się do finalu...
"Nadchodzi czas, przybliża się już,
by iść pod wiatr, odnaleźć siebie...

Czy pójdziesz tam, gdzie nie będziesz sam?

Tam już na wieki będziemy śpiewać..."


"As long as there is Love, we will stand!..."
Z wami, kochani... Forever :)))
Uklon na zakończenie :) widać, kto tu rządzi :P
A tak serio, to za późno się zorientowalam, co robimy ;)


Żegnaj, Częstochowo... Co zlego, to nie my ;)
(Kika robiąca dobrą minę do zlej gry ;)
Bo w Częstochowie frytki smakują najlepiej ;) pozdro dla calej ekipy :))))




Komentarze

Anonimowy pisze…
:D "brawa dla akustyków" były świetne, niestety chyba zorientowali się że było to z lekka ironiczne bo potem w retransmisji wycięte było ;D
Anonimowy pisze…
chyba nie muszę Wam po raz kolejny powtarzać, że jesteście najlepsi...?? Sami to wiecie, nieee...?? :D :D