#tbt wrzesień
To niezwykłe, kiedy pomyślę, że ponad połowę września spędziłam w podróży. To był szalenie intensywny miesiąc!
Nadal trwa remont kuchni i skręcanie mebli.
Ostatni dzień kuchni polowej.
Lato się kończy, ale klapki będą służyć na najbliższym wyjeździe i w przyszłym roku.
Tokarnia
Niefortunna przygoda z samochodem wyciąganym przez traktor z rowu,
Poszło szybciej niż myśleliśmy!
Wykopki
Dzień żniwno-dziękczynny w zborze. Taka obfitość
Odpicowuję auto przed podróżą
Stresuję się mocno, bo to długa wyprawa.
Zaczynam dwutygodniową podróż po Bałkanach!
Pierwszy przystanek: Tihany nad Balatonem
Bled, Słowenia
Krk, Chorwacja
Zaton, Chorwacja
Plitvicka Jezera, Chorwacja
Jajce, Bośnia
Mostar, Bośnia
Dubrownik, Chorwacja
Nie polecam.
Perast, Czarnogóra
Kotor, Czarnogóra
Sveti Stefan, Czarnogóra
Patok, Albania
Kruja, Albania
Tirana, Albania
Pogradec, Jezioro Ochrydzkie, Albania
Kanion Matka, Macedonia
Skopje, Macedonia
Prizren, Kosowo
Sofia, Bułgaria
Belogradczik, Bułgaria
Życie w Kikamperze
Belgrad, Serbia
Nowy Sad, Serbia
Ze znajomymi w Suboticy, Serbia
Palić, Serbia
Ostatniego dnia zrobiłam 530 km samochodem od Serbii do domu.
Kuchnia już wyremontowana.
Jak dobrze spać w łóżku i wziąć normalny prysznic!
Tak przedstawia się mapa Europy po odwiedzeniu Bałkanów.
Byłam już w 47 krajach. Z Europy zostało mi już tylko 5 krajów do odwiedzenia.
Może uda się jeszcze jakiś w tym roku?
Jeśli się wypłacę ;)
Komentarze