Domek z piernika
Czy marzyliście kiedyś o zrobieniu domku z piernika? Ja od długiego czasu, ale nie miałam odwagi sama go upiec. W tym roku dopadłam gotowy domek z Ikei i resztę zrobiła Ronja z tatą. Posklejali ściany karmelem i lukrem, Ronja zrobiła czekoladową polewę na dach, a bałwana i śnieg ulepiła z masy kokosowej. Domek stoi w witrynie za szkłem i pewnie niedługo upadnie, ale póki co zdobi :)
A ja, tradycyjnie już, jak co roku, udekorowałam piernik staropolski. Tym razem wytrzymałam i leżakował zgodnie z przepisem dokładnie 6 tygodni. Jest jak zwykle aromatyczny, niezbyt słodki i szlachetny.
Komentarze