Wilno na weekend
Dlaczego warto odwiedzić Wilno? Ze względu na wspólną historię obu krajów, zabytki, bliskie położenie i ceny. Na końcu wpisu jest podany nasz kosztorys. Kolejna wyprawa z KikaTur udana.
Wilno, 6 rano, 12 stopni. Ulice jeszcze puste, lokale zamknięte. Przy Ostrej Bramie zero turystów, tylko ludzie w maleńkiej kaplicy śpiewają „Błogosławieni miłosierni” po polsku. To miasto jest pełne kościołów, a przeszłyśmy zaledwie jedną ulicą Starego Miasta. Przed nami intensywny weekend 😀
Dworzec kolejowy, imponujący, jak większość dworców na wschodzie.
My wylądowałyśmy na autobusowym tuż obok, ale w kolejowym była przyjemniejsza poczekalnia.
W środku czysto, ciepło, jest stanowisko z wygodnymi poduszkami, regałem z książkami i pianinem.
Streetart na ulicy Pylimo
Hala targowa, gdzie można kupić artykuły spożywcze
Ostra Brama o 6 rano świeci pustkami. Można zrobić zdjęcia bez ludzi w tle
Urocze zakamarki i podwórka Starego Miasta
Monaster Ducha Świętego
Kościół św. Kazimierza
Ratusz miejski
Cerkiew św. Mikołaja
Uliczka Literatu, na której mieszkał Adam Mickiewicz
W ścianę wtopione są fragmenty arcydzieł literatury, w tym kilka polskich
Archikatedra
Po porannym spacerze docieramy do naszego miejsca zakwaterowania. Chociaż w obiekcie nie ma recepcji, gospodyni dociera już rano, żeby zrobić śniadanie dla gości i dzięki temu wchodzimy wcześniej do środka. Rozgrzewamy się herbatą, zostawiamy bagaże i za kilka godzin możemy już wejść do przygotowanego dla nas pokoju.
Już prawie 10, ale nadal pusto
Bastion Artylerii
Gosia, już stały klient biura KikaTur
To prywatne podwórka, ale jeśli nie ma zakazu, to odważyłyśmy się zajrzeć
Anioł Zarzecza, oficjalny patron
Skwer Tybetu
Wychodzimy z Zarzecza i idziemy zjeść późne śniadanie w Dr Waffle. Na słodko, na słono - wszystkie są pyszne i ładnie podane.
Złapałyśmy 2 h snu po nocnej podróży. Czas na dalsze zwiedzanie. Deszcz ignorujemy.
Rzeka Wilia
Wieża Giedymina
Wieża Giedymina na Zamku górnym w Wilnie nie ma nic wspólnego z Giedyminem, ponieważ zbudowano ją dopiero po jego śmierci. A Giedymin był wielkim księciem litewskim w latach 1316-1341 i dziadkiem Jagiełły. Takie historie z czasów, kiedy Polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej.
Ogrody Bernardynów to zaciszne miejsce nad brzegiem rzeki Wilejki, w którym można odpocząć. Znajdują się na tyłach kościoła i klasztoru Bernardynów, przed którym stoi pomnik Adama Mickiewicza.
Instagramowa brama z kwiatów też jest. W parku co krok można było się natknąć na sesję ślubną, wieczór panieński albo blogerki modowe. Just saying.
Kościół Bernardynów i pomnik Adama Mickiewicza
Kolejne małe uliczki
A jednak są tu ludzie
Ten napój w szklance to domowy kwas chlebowy.
Smak specyficzny, ale odświeżający.
Na Litwie warto spróbować chłodnika i wielu potraw z ziemniaków.
Placki ziemniaczane (bliny), kartacze i inne
Litewskie Muzeum Teatru, Muzyki i Kina
Śniadanie po litewsku, czyli bliny. Wyglądają jak pancakes, można je też jeść na słodko i słono. Było syto i smacznie. Ruszamy już z plecakami dalej po mieście.
Zwiedzanie bez planu to fascynująca przygoda, bo natrafiasz na uliczki, które zaskakują. Stare Miasto w Wilnie jest pełne takich uliczek. Odłóż mapę i daj się zgubić 😀
W niedzielę we wszystkich kościołach są msze, w kilku też po polsku. Zaglądamy do środka. Słychać piękne chóry.
Jednym z moich celów było odwiedzenie sklepu House of Naive, miejsca, gdzie można kupić czekolady produkowane na Litwie. Polowałam na smak Porcini (czekolada z borowikami), ale niestety nie zostało im ani jedno pudełko. Kupiłam więc zestaw 3 smaków za 12 euro, żeby zdobyć ten, który chciałam.
Balony to symbol tego miasta
A tak wygląda Kika po pół litra kwasu chlebowego
Ruszamy przed 14 czasu lokalnego z Wilna. Do Warszawy wracamy późnym wieczorem.
Zdecydowanie polecam to miasto. Nie udało mi się odwiedzić wszystkich zaplanowanych miejsc, poznać więcej historii i wejść do muzeów, ale klimat miasta jest niepowtarzalny.
________
Praktyczne informacje:
28-30 czerwca 2019
Podróż busem Lux Express: 108 zł w obie strony, ok. 8 h, wyjazd w piątek wieczorem, powrót w niedzielę po południu
Nocleg: Vilnius Home B&B ok. 84 zł/os za nocleg ze śniadaniem
Zakupy, posiłki: 160 zł
Razem: 352 zł
Oczywiście na miejscu płacimy w Euro
Więcej zdjęć na: https://photos.app.goo.gl/c1TUPuiAvQBT5qJw7
Przydatne linki: https://wszedobylscy.com/wilno-co-warto-zobaczyc/
Komentarze