Get wonderfully lost.
Czekałam całą zimę, aż zrobi się ciepło i będę mogła się szwendać na rowerze. W ramach walki z overthinkingiem i dla uwolnienia umysłu od martwienia się postanowiłam jechać bez planu, gdzie mnie oczy poniosą. Miałam tylko jakieś orientacyjne punkty, ale trasa kształtowała się na bieżąco.
Mokotów, Dolina Służewiecka
Galeria Mokotów, niedziela handlowa.
Wyszłam z fajnymi zakupami ;)
Kino Iluzjon.
Złapałam inspirację na wieczorny seans filmowy:
"Siedmiu wspaniałych"
Przerwa na obiad w trasie
Park Sielecki
Tajemniczy budynek na Sobieskiego 100
Forty Służew
Światowid
Komentarze