Połączeni - camp 2017
Tegoroczny camp śmignął w mgnieniu oka... Pojechałyśmy z Ronją pociągiem do Złocieńca. Chyba już zapomniałam, jak to jest jeździć PKP z grupą nastolatków pod opieką, mając cały czas stres, czy zdążymy na przesiadkę i odkrywając, że kolejna osoba ma nieważną legitymację. Cóż, nie mam już dwudziestu lat :P
Jezioro Lubie jest piękne o każdej porze dnia i wcale się nie zmienia :)
Na campie byłam zajęta głównie zespołem campowym i dlatego na większości zdjęć z campu widać mnie właśnie na scenie albo obok niej.
W tym roku pojechaliśmy do domu pomocy społecznej w Darskowie i tam zagraliśmy koncert dla mieszkańców. Chociaż nie wszyscy byli sprawni umysłowo, jednak przeżywali to po swojemu.
Wystąpiłam też w konkursie biblijnym "Awantura o szekle" i nasza wschodnia diecezja zwyciężyła :)
Bardzo ważnym punktem programu oprócz wieczornych wykładów Darka Jankiewicza były dla mnie jego warsztaty teologiczne. Rozważaliśmy kwestię ordynacji i po tych warsztatach moje zrozumienie znacznie się rozszerzyło.
Nie samą pracą człowiek żyje, więc był też czas na relaxing, plażing, smażing, chating i gaming ;)
W ostatnią sobotę przyjechała do nas Ola z Anią :) ależ to był dobry dzień!
W tym roku chrzest przyjęło 9 osób, w tym Jonatan w mundurze pathfinder. Jest 5. pokoleniem adwentystów. Chwała Bogu!
Pamiątkowe zdjęcie na zakończenie campu... Pozostańmy #połączeni do kolejnego campu i aż do przyjścia Pana :)
Komentarze