#tbt kwiecień
Oczekiwania wobec wiosny były jak zwykle duże... Ale w kwietniu trzeba spodziewać się wszystkiego. Początek miesiąca przyniósł miłe wieści w sprawie planowanego ślubu :) Na budowie zakończyliśmy kolejne etapy wykończeniowe: porządkowanie terenu wokół domu, zasianie trawy, wstawienie drzwi, montowanie kuchni (wciąż in progress), podłączenie wody i - rzutem na taśmę - złożenie dokumentów do starostwa na koniec miesiąca :) były też weekendowe wycieczki w przyrodę i czas relaksu. Pogoda przynosiła nam niespodzianki, ale można było cieszyć się ze słonecznych dni.
Zapraszam na przegląd miesiąca.
W USC wypełniliśmy stosowne dokumenty do ślubu konkordatowego i pozostało nam czekać do 1 czerwca na sfinalizowanie tego przedsięwzięcia ;)
Pomiędzy śniegiem a słońcem.
Teraz można siać trawę
Sobotnie nabożeństwo w Gorlicach
Spontaniczna wycieczka na wieżę widokową na Łysuli
Wejście po wielu schodach jest trochę uciążliwe, ale za to zjazd emocjonujący
Widoki z wietrznego szczytu wieży
No to jazda!
Szybko, ale warto było :)
Typowy kwiecień
Przy takiej pogodzie jedyne przyjemne miejsce to basen z saunami w Strzyżowie.
Urodzinowa niedziela dla Andrzeja :)
Na kręglach w Dobrzechowie
Andrzej grał pierwszy raz, ale z powodzeniem.
Mało przyjemna praca, ale trzeba było ją zrobić.
Wywożenie kompostu pod drzewka owocowe
Na budowie zaprzyjaźniona ekipa od wykończeń zamontowała drzwi
Nie było łatwo w niektórych miejscach, ale wykończone jest bardzo dobrze
Przygotowujemy podłoże pod wejście do domu
Trzeba było nawieźć nieco ziemi, żeby wyrównać
Nie widzę entuzjazmu :P
Układamy tymczasową ścieżkę z płyt ażurowych.
Można teraz suchą stopą wejść do domu.
A geodeta może zrobić inwentaryzację :)
W środku malujemy ściany w łazienkach
Prezent jeszcze z dnia kobiet
Wizyta u podologa. Warto, polecam
Wykłady o zdrowiu w Krośnie.
Ostatnie spotkanie o stresie
Póki nie mamy wody w domu, trzeba schodzić i czerpać ze studni :P
Myjemy płytki po malowaniu ścian
Zabrałam się też za zachlapane od początku budowy drzwi, żeby wyglądały normalnie
Zaczynamy skręcanie mebli kuchennych!
Wtedy nie wiedzieliśmy, że w tym miesiącu tego nie skończymy :P
Mamy korpusy dolnych szafek po pierwszym podejściu.
Kilkudniowa operacja "Trawnik"
Wypożyczyliśmy walec w Odrzykoniu i ściągnęłam Andrzeja do pomocy.
Dzień 1
Chłodno, ale sucho.
Najpierw równanie grabiami, potem walcowanie, potem sianie i znowu grabie i walec.
Tak zrobiliśmy dwa kawałki z przodu domu
Sadzenie pierwszego drzewka na działce
Dzień 2
Deszczowo, więc sianie bez walcowania i grabienia
Dzień 3
Upał, równanie terenu grabiami, wywożenie chwastów
I walcowanie wszystkiego aż do zmierzchu
Rezultaty naszej 3-dniowej pracy: zasialiśmy cały teren
Na wiosnę załatali nam dziury w asfalcie koło domu!
Mycie okien przed Wielkanocą :D
Było warto dla tego blasku.
Ciekawostka z map Geoportalu
Festiwal Hosanna oglądany online.
Sobotnia wycieczka w przyrodę :)
Wzgórze 534 "Franków" koło Dukli.
Ciepła pogoda i świetne widoki.
Pojechaliśmy też w nowe miejsce: wodospad w Iwli.
Serników było aż dwa w ten weekend
Trawa rośnie aż miło :)
Kolejne podejście do mebli kuchennych
Przyszły zamówione listwy przypodłogowe, teraz trzeba znaleźć czas na ich przyklejenie
Niełatwe szuflady
Niedługo zazieleni się zupełnie wokół domu.
Zdjęcia ogrodu rodziców - w poszukiwaniu miejsca na ceremonię
Kwitnące jabłonki - oby wytrzymały przymrozki...
Sobotnia wycieczka do Adamczychy :)
A właściwie do skansenu w Kolbuszowej
Wiatraki, chaty i słońce
Scenografia do serialu "1670"
Wiosenny Rzeszów
Nie wiadomo już które podejście do skręcania szafek :P
Bojler zawieszony!
Obiady w nowym domu :P
W ostatnim dniu kwietnia geodeta dostarczył mapy z inwentaryzacji i mogłam składać zawiadomienie do nadzoru budowlanego :)
Zmęczenie bierze górę nad radością
I kolejne osiągnięcie: mam bieżącą wodę w domu!
Na razie zimną, ale do tego jeszcze dojdziemy
Do usłyszenia w maju!
Komentarze